Pierwsza dziesiątka ! wybieramy lakiery hybrydowe do naszego salonu :)

wtorek, 22 listopada 2016
Post dedykuję dziewczynom które zaczynają przygodę z hybrydami oraz osobom które siedzą po drugiej stronie lampy :). Świadoma klientka poczuje się bezpieczniej w naszym salonie. Moim zdaniem to podstawa naszego profesjonalnego podejścia do pracy. Transparentność :) Lubię to określenie :)

Wybór lakierów hybrydowych do salonu to nie łatwa decyzja. Na rynku duży wybór. Od chińszczyzny z Aliexpress, przez dobre jakościowo i  przystępne cenowo marki (Semilac, Indigo) po  droższe lakiery  (O.P.I, Shellac, Orly FX).

Lakiery z Chin mnie nie przekonują i nie polecam ryzykować. Niezadowolona klientka do nas nie wróci a kiepska opinia tylko nam zaszkodzi.  

Ja postawiłam na  markę Semilac oraz bazę CND Shellac. Baza Semilac mocno trzyma się paznokcia i wymaga dłuższego moczenia w acetonie. Shellac mimo dwukrotnie wyższej ceny (ok 80zł) sprawdza się lepiej. Uważam, że warto tutaj zainwestować więcej.  W miarę rozwoju chcę zainwestować też w kolory O.P.I, Orly FX i CND Shellac.

Dlaczego Semilac?

Wymienię kilka powodów:

- dobra jakość, lakiery są trwałe, nie odpryskują, ładnie się błyszczą
- duży wybór kolorów, kolory są piękne https://semilac.pl/en/uv-hybrids
- lakiery przetestowałam na swoich paznokciach, umiejętne ich ściągnięcie nie niszczy płytki
- mnie nie uczulają

I tutaj wspomnę o  istotnej kwestii w przypadku lakierów hybrydowych jaką jest ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowej.  Sporo osób o tym pisze także w odniesieniu do wspomnianych lakierów.  Pisze o tym chociaż ktoś mógłby pomyśleć, że strzelam sobie w ten sposób w kolano. Nie. Semilac to popularna marka stąd i więcej przypadków wystąpienia reakcji alergicznej. Uczulać może każdy jeden.  Pamiętajmy, że lakiery są testowane przed wejściem na rynek. Umiejętne ich stosowanie zminimalizuje ryzyko wystąpienia niespodzianek.

Ja jestem zwolennikiem umiaru. Wiem , że trwałe lakiery hybrydowe 'uzależniają' dlatego proponujmy klientce zrobienie przerwy między kolejnymi kolorami. Nie przesadzajmy z matowieniem płytki. Pamiętajmy o dokładnej dezynfekcji. Używajmy jednorazowych bloków, patyczków, rękawiczek nitrylowych do malowania paznokci. To podstawowe kwestie ale jak się okazuje nie zawsze tak oczywiste.

Klientko! Jeśli samodzielnie usuwasz  hybrydę w domu Boże broń! nie zdzieraj  lakieru z paznokcia bo uszkodzisz płytkę. Masz wątpliwości - oddaj się w ręce osoby która ma wiedzę i doświadczenie w tym zakresie.

No dobrze:)

Co wybrałam na początek?

Paznokcie hybrydowe to spory wydatek na początku (kupno dobrej lampy, stolika do pracy mobilnej, lampy bezcieniowej na stół, drobnego sprzętu itd). Od początku nie mamy bazy klientów, nie wiemy które kolory będą bardziej popularne. Nam się mogą podobać czerwienie podczas gdy popularne będą róże.   Moim zdaniem lepiej wystartować  z mniejszą ilością kolorów. Ja wybrałam 10 + baza i top oraz  żel do zdobień. Każdym jednym kolorem jest absolutnie zachwycona!



Zdjęcia robione wczesnym rankiem nie oddają piękna tych kolorów. Mardi Gras, My Love czy Frappe są cudowne! Ciężko się na coś zdecydować :) Wzornik wymalowałam sobie  sama i sprawiło mi to dużo frajdy ! :) A na święta planuję wymalować sobie My Love. Delikatne drobinki na żywo wyglądają super!

Jak Wam się podobają te kolorki?

Pozdrawiam!









2 komentarze on "Pierwsza dziesiątka ! wybieramy lakiery hybrydowe do naszego salonu :)"

Dziękuję za każdy komentarz, do każdego staram się odnieść, Zapraszam do grona obserwujących, ja ze swojej strony na pewno zajrzę do Ciebie :))