Image Slider

Back to the 50's ! Makijaż w stylu Pin - up girl!

wtorek, 17 stycznia 2017
Karnawał to czas inspiracji. Przy okazji jednej z przebieranych imprez wpadłam na pomysł wykonania makijażu nawiązującego do lat 50. 

Czerwień na ustach, wyraźna  kreska i kolor na policzkach. Nieco mocniejszy akcent w załamaniu powieki jednak bez kombinowania. Jeden kolor wystarczy. Gładka, rozświetlona skóra. Audrey Hepburn, Grace Kelly, wreszcie Marilyn Monroe. Brzmi znajomo? A jak kobieco!

A na głowie? Fale, loki, koki! Miękkie,  najczęściej podniesione u nasady. Ja muszę jeszcze nad tym popracować.  I chyba wiem jak to zrobię :)

Napiszę tak. Doskonale bym się odnalazła w tamtych czasach. Tak mi się wydaje.  Babeczki  wyglądały tak fajnie kobieco, słodko, seksownie.

No i lata 50te to też blada cera, która pasuje idealnie do rudych włosów.
Do makijażu inspirowanego latami 50-tymi wykorzystałam dwa cienie marki MAC które kupiłam jakiś czas temu i które zaczęły trochę zbierać kurz.  Na co dzień odnajduję się w trochę innych kolorach i wciąż nie mogę się przekonać do niebieskości.  Cieszę się że mogłam je nareszcie użyć.

Pigmentacja cieni MAC na najwyższym poziomie.  Ciemniejszy chłodny odcień to delikatnie perłowy Deep Truth. Na pewno pięknie podreśla ciemniejsze oczy. Przy niebieskich może się wydawać nieco hmm...tandetny. Taki jednak efekt trochę chciałam osiągnąć nawiązując do lat 50 w Polsce. Jaśniejszy Tilt na pewno jeszcze wykorzystam. Widzę go w połączeniu z szarościami czy czekoladowym brązem. Usta starałam się dopasować do koloru sukienki.  Wykorzystałam jedną z czerwieni Rimmel by Kate Moss. Trochę rozświetlenia z kultowym Mary Lou i gotowe :)



Jak Wam się podoba?
Macie swoje sposoby na  fikuśne fale na głowie?



Pozdrawiam!

Metamorfoza Małgosi - makijaż korygujący opadającą powiekę.

piątek, 6 stycznia 2017
Do tej pory publikowałam makijaże wykonywane samej sobie i na sobie też najczęściej eksperymentuję. Nie sztuką jest jednak pomalować siebie kiedy robimy to po raz setny. I z czasem robi się to nieco nudne. A każda twarz jest inna. I to jest wyzwanie!

Zapraszam Was do podejrzenia metamorfozy Małgosi. Moja modelka nie przepada za mocnymi makijażami stąd starałam się sprostać jej oczekiwaniom.  

Cel metamorfozy - ukrycie drobnych przebarwień i zmian potrądzikowych, skorygowanie opadającej powieki.  

Na twarz Małgosi nałożyłam  średnio kryjący krem BB Smashbox Camera Ready. Dodatkowo lekki korektor Maybelline Age Rewind Eye Concealer w odcieniu  Light punktowo na zmiany przebarwieniowe oraz pod oczy.

Opadającą powiekę pod łukiem brwiowym podkreśliłam jasnym cieniem z paletki Zoeva Cocoa. W ten sposób optycznie nieco podniosłam brwi. Załamanie opadającej powieki podniosłam nieco malując cień wzdłuż jej załamania. Skośny kształ cienia dodatkowo optycznie podniósł powiekę. Usta podkreśliłam pomadką Gosh Velvet Touch Nude 162.  Ładnie zarysowane kości policzowe Małgosi podkreśliłam przy pomocy mojej ulubionej paletki do konturowania NYC. Bardzo lubię ten produkt i polecam chociażby ze względu na wybór cieplejszych i chłodniejszych kolorów. Rzęsy podkreśliłam delikatnie maskarą Bourjois Volume Glamour Push Up.




Jak Wam się podoba Efekt?

Pozdrawiam!