Mam nadzieję, że nieco zaintrygowałam Was tytułem. Z tytułowym programem graficznym kojarzy mi się małe cudo które pokochały setki bab w internetach. Zaciekawione? Czytajcie dalej.
I wracamy do odpowiedzi na tytułowe pytanie :)
Prezentowane zdjęcie nie było retuszowane. Doświetliłam je odrobinę ze względu na dość kiepskie światło po południu. I tyle. Efekt jest świetny :), musicie przyznać. Ja tak ładnej skóry nie mam! I nie trzeba photoshopa :) Zaczerwienienia i przebarwienia przykryte, skóra ujednolicona i brak efektu maski. A całość daje radę od rana do wieczora. Polecam!
Znacie produkty Estee Lauder? A może próbowałyście Double Wear?
Piszcie jak Wam się podoba ?
I wpadajcie na FB :)
Probeauty Corner na Fejsie :)
Musimy sporo zainwestować żeby porządnie zaopatrzyć kufer makijażystki jeśli poważnie o tym myślimy. Oczywiście nie musi to dotyczyć wszystkich kosmetyków. W świetne pędzle czy dobre cienie chociażby zaopatrzycie się w przyzwoitej cenie w sklepie marki Zoeva. Ale to oczywiście nie wszystko.
Podstawą makijażu jest świetnie wyglądająca skóra. Gładka, pozbawiona niedoskonałości, podkreślonych zmarszczek, sińców pod oczami, zaczerwienień. Tak jest! Dzisiaj co nieco o podkładach.
I wracamy do odpowiedzi na tytułowe pytanie :)
Być może znacie, słyszałyście od kogoś. Ja sporo czytałam. I to już dawno temu. Nie miałam jednak zbędnych 150 zł na zakup. Bo ile można chcieć wydać na podkład do twarzy? No właśnie.
Teraz jednak inwestuję w przyszłość i pasję (to cudowny argument dla męża :)) i bez żalu (ku rozpaczy Marcina) robię kolejne zakupy. Tak też zostałam posiadaczką ślicznej buteleczki legendarnego podkładu Estee Lauder Double Wear 1n2 Ecru.
O tym podkładzie napisano i powiedziano chyba wszystko. Długotrwały, kapitalnie kryjący, świetnie stapia się ze skórą. Dla wielu ten jedyny chociaż nie pozbawiony wad. Przez to też czasami krytykowany. Ot nie każdemu pasuje.
Tak czy inaczej - bardzo dobry jako podkład przy makijażu ślubnym czy wieczorowym. I dobrze się sprawdza w pracy makijażysty. Warto zaopatrzyć się w chociażby 3 kolory. Dla kontrastu jeden konkretnie ciemny i mieszać według potrzeb.
Cały sekret tego podkładu tkwi w jego aplikacji. Jest to produkt który bardzo dobrze kryje i wystarczy naprawdę odrobina żeby osiągnąć dobry efekt. W przeciwnym razie szybko się zrazicie, ba uznacie ze zgrozą, że to najgorzej wydane 150 zł. Podkład też szybko zastyga na twarzy dlatego trzeba wklepywać go partiami za pomocą pędzla czy beauty blendera. Może nie koniecznie jest to dobry produkt na co dzień ale koniecznie na większe okazje.
ELDW 1N2 ładnie wychodzi na zdjęciach chociaż w pierwszej chwili wydawał mi się za jasny. Wystarczyła jednak odrobina brązera i po problemie.
Prezentowane zdjęcie nie było retuszowane. Doświetliłam je odrobinę ze względu na dość kiepskie światło po południu. I tyle. Efekt jest świetny :), musicie przyznać. Ja tak ładnej skóry nie mam! I nie trzeba photoshopa :) Zaczerwienienia i przebarwienia przykryte, skóra ujednolicona i brak efektu maski. A całość daje radę od rana do wieczora. Polecam!
Znacie produkty Estee Lauder? A może próbowałyście Double Wear?
Piszcie jak Wam się podoba ?
I wpadajcie na FB :)
Probeauty Corner na Fejsie :)
Estee lauder u mnie swietnie sprawdza sie krem na dzien i ogolnie kosmetyki dobrze wygladaja na skorze nawet "ciezki" Double Wear ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie dodałam o nim wpis. Ps. na pachnidełko pl jest najtanszy.
OdpowiedzUsuńdolączyłam do grona obserwatorow ;)